Czarna - Korytarzyk z problemem

Sławomir Heteniak by Sławomir Heteniak
Aktualności

09.05.2015 dwóch członków ST: Sławomir Heteniak i Sylwia Solarczyk, oraz z KKTJ: Jan Kućmierz i Marcin Freindorf, dokonało wyjścia do Jaskini Czarnej, którego celem było zbadanie bocznego ciągu w okolicach Partii Wawelskich, określanego jako Korytarzyk z Problemem, oraz sprawdzenie jego połączenia z ciągiem głównym. Do pn. otworu jaskini, udało nam się dotrzeć jeszcze przy dobrych warunkach, zanim przyszedł prognozowany na ten dzień deszcz.

Po zjechaniu zlotówki i dotarciu w okolice Partii Wawelskich, ruszyliśmy w okolice Korytarzyka, w którym to odchodził wąski, ok. 2m przełaz prowadzący nad kruchą studzienkę. Dalej korytarzykiem, dochodzi się nad kilkumetrowy zjazd. Widać że ten ciąg jaskini bardzo rzadko bywa odwiedzany. Ściany były mocno pokryte grubą warstwą mleka wapiennego. Gdzieniegdzie leżało go bardzo dużo, tak że miało ono charakter pospolitego bagna. Nie można było obficie nie nazbierać go na kombinezon, zatem po krótkim czasie przedzierania się przez jaskinie, byliśmy cali w bieli.

Po zjechaniu studzienki, mieliśmy do wyboru, albo kontynuować dalsze zejście w dół, gdzie odchodziła studnia, albo wywspinać kilkumetrowy próg, prowadzący do okna. Wybraliśmy drugi wariant, gdzie obrany przez Nas korytarzyk prowadził nad dwie blisko położone, ale oddzielne studnie. Mokrzy, ubłoceni i zziębnięci, rozpoczynamy zjazd studnią. Tam okazało się że wypada ona dokładnie w okolicach rozgałęzienia przy Studni Imieninowej. Po popakowaniu sprzętu, ruszamy jeszcze w okolice Sali św. Bernarda, żeby po przejściu przez korytarz Mamutowy, dostać się do Korytarza Żyrafowego, gdzie zrobiliśmy chwilkę przerwy.

Janek wykonał kilka zdjęć, po czym zdecydowaliśmy się na wyjście z jaskini. Na powierzchni zastała nas pochmurna pogoda. Częściowo przebieraliśmy się już w deszczu, którego na szczęście zabrakło już w trakcie samego powrotu na dno doliny.

Opis: Sławomir Heteniak

Zdjęcia: Sylwia Solarczyk

 

(0 głosów)
Wyświetlony 3120 razy